Spider-Woman

Kilka dni temu przeczytałam serię artykułów na temat nierówności w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn zatrudnionych w BBC. Sam temat, choć bolesny, znany przecież od lat. A jednak wzbudził żywą dyskusję, do czego zapewne przyczynił się komentarz Philipa Hamptona, prezesa firmy farmaceutycznej i doradcy rządu: „Jak to możliwe, że w BBC te inteligentne, mające władzę i nieraz onieśmielające kobiety znalazły się w takiej sytuacji? One teraz patrzą po sobie i pytają: >>Jak na to pozwoliłyśmy?<<””. I dodał: „Nigdy, ale to nigdy kobieta nie poprosiła mnie o podwyżkę”.

A chwilę później fragment wywiadu z „Twojego Stylu” – rozmówczynią była sędzia Monika Nawara-Chodak. TS pyta: „A czy sąd odkurza, wstawia pranie?”. Sędzia odpowiada: „Wszystko robi. Pierze, sprząta, gotuje. Ostatnio dosyć zmęczona po całym dniu pracy stwierdziłam, że w domu nie ma bułek. Mówię do męża: >>Krzysiu, idź po pieczywo, nie mam siły<<. A on, nawet głowy nie podnosząc znad komputera, odpowiada: >>Nie planowałem tego<<. Ja na to: >>Ale planowałeś jeść<<. I cisza. Ponieważ jednak ja i dzieci też planowałyśmy jeść, poszłam po bułki. Polska Temida jest kobietą”.

Cóż, świat nie jest nastawiony równościowo, nie tylko, jeśli chodzi o kobiety i mężczyzn. Wydaje mi się jednak, że największą przeszkodą na drodze do równouprawnienia kobiet są same kobiety. Od wczesnego dzieciństwa nasiąkają przekazem o tym, że kobieta jest płcią słabszą, delikatniejszą, skromniejszą. Moja córka Jaga przyjaźni się w przedszkolu z kolegami. Wciąż opowiada o Adrianie, Franku i Dawidzie. Że latali w kosmos, huśtali się na drzewie, walczyli ze smokami. Nie spali podczas leżakowania, bo gadali. Odbieram Jagę z widocznymi oznakami dobrej zabawy – tu plama, tam brak gumki do włosów, wiecznie siniaki. Zagaduję o koleżanki. „Są”, mówi. Pytam, dlaczego woli kolegów. „Bo z nimi jest ciekawiej. I oni się nie boją, że pani będzie na nas zła, że wariujemy. A dziewczyny wciąż mówią: >>Tak nie można, pani nie pozwala<<”.

Nie mówcie dziewczynkom, żeby nie były chłopczycami. Nie przekonujcie: „Grzeczne dziewczynki tego nie robią”. Nie każcie im mieć zawsze schludnie uczesanych kucyków. Kupcie piłkę nożną albo ręcznik ze Spider-Manem. Nie wmawiajcie, że odpowiedni będzie balet a nie judo.

Teraz jest na to czas. Kiedy dorosną, będzie im o wiele trudniej.

Jeż

 

 

Jedna uwaga do wpisu “Spider-Woman

Dodaj komentarz